Początkujący właściciele lustrzanek cyfrowych bardzo często korzystają jedynie z trybu AUTO, czyli automatycznego doboru wszystkich wartości aparatu, w zależności od panujących warunków atmosferycznych, świetlnych i tak dalej. Dobra fotografia powinna zależeć jednak od fotografa, a nie tego, jakie parametry ustawi maszyna. Warto więc od początku nauczyć się fotografować w trybie manualnym, który polega na samodzielnym ustawianiu wszystkich współczynników, od których zależy wygląd zdjęcia. Lustrzanki mają jednak bardzo dużo różnych opcji, które dla niektórych bywają tak zwaną „czarną magią”.
Warto jednak przełamać się i dowiedzieć, w jaki sposób w pełni korzystać z dobrego aparatu, który kosztuje przecież niemało. Prawdą jest, że zwykłym cyfrowym aparatem łatwiej zrobić dobre zdjęcie, niż lustrzanką. Po odpowiednim zagłębieniu wiedzy na jej temat, otwierają się jednak możliwości, które mogą pomóc stworzyć naprawdę rewelacyjną fotografię!
Jednym z ważniejszych parametrów lustrzanek jest przysłona, czyli element, który decyduje o ilości światła, które „wpada” do aparatu. Odpowiednie korzystanie z przysłony pozwala kontrolować rozmycie i ostrość (głębię ostrości) elementów, które chcemy sfotografować i tym samym znacząco wpłynąć na wygląd zdjęcia i ukazać odbiorcom to, co jest dla nas najważniejsze.
Wartość przysłony określa się w następujący sposób: f/1.4, f/1.8, f/2.8, f/5.6, f/8, f/11 czy f/20 i tak dalej, w zależności od możliwości aparatu, a dokładniej – obiektywu. Nie wszystkie mają bowiem dostępne wszystkie z możliwych wartości przysłony, o czym należy bezwzględnie pamiętać.
Co oznaczają więc wartości przysłony? Jak je odczytać?
-
Im większa wartość przysłony (czyli wyższy numer po literce f), tym otwór przysłony jest mniejszy. Tym samym, do aparatu wpada mniej światła. Co z tego wynika? Większa część zdjęcia jest ostra, głębia ostrości jest większa. Ustawiając przysłonę np. f/16 i robiąc zdjęcie róży, ostre będą także elementy z tyłu, czyli inne kwiaty, liście, drzewa etc.
-
Im mniejsza wartość przysłony (czyli niższy numer po literce f), tym otwór przysłony jest większy. Do aparatu wpada więc więcej światła, a głębia ostrości jest mniejsza. Przy f/1.8 ostry będzie tylko jeden element zdjęcia (np. róża czy jej pojedynczy płatek), a tło pozostanie rozmazane.
Wiadomo – brzmi to niezwykle skomplikowane i może się mylić. By dojść do wprawy warto jednak samodzielnie zmniejszać i zwiększać wartość przysłony, sprawdzając, o jaki efekt nam chodziło, co wygląda zgodnie z naszymi oczekiwaniami, a co nie. Swobodne manipulowanie wartością przysłony zagwarantuje zarówno szybszą, jak i bardziej efektywną pracę.
Mała głębia ostrości sprawdza się szczególnie przy fotografii makro i wtedy, kiedy zależy nam na zaakcentowaniu konkretnych punktów zdjęcia. Duża głębia nadaje się natomiast do zdjęć krajobrazów, budynków czy ludzi. Zawsze należy pamiętać, że odpowiednie korzystanie z przysłony stwarza ogromne możliwości i pozwala za każdym razem osiągnąć efekt, o który nam chodziło.
No Comments, Be The First!