Zdjęcie (nie) idealne

Fotografia to sztuka. Wzbudza emocje odbiorców podziwiających zdjęcia na wystawach czy w prywatnych albumach fotografów amatorów. I jak każda sztuka, również i ta związana z robieniem zdjęć polega przede wszystkim na pokazywaniu prawdy o życiu. Zwłaszcza początkującym fotografom wydaje się, że celem jest robienie zdjęć idealnych. Tymczasem najbliższe są temu nie te fotografie, do których nie sposób się przyczepić. Perfekcyjne pod względem ujęcia czy ostrości. Najlepsze zdjęcia pokazują prawdziwe emocje. Czasami trudne, a nawet niechętnie oglądane. A jednak szczere i bardzo autentyczne. Podobnie jest ze zdjęciami przyrody i fotografowaniem perspektywy. Czasami fotograficzna wiedza podpowiada, by podążać utartym szlakiem i zrobić kolejne zdjęcie w ten sam sposób. Jednak sposobem na ciekawszą, odważniejszą fotografię jest czasami zmiana perspektywy. Może nie będzie ona idealna, ale pokaże to, co dla fotografującego było w danym momencie najważniejsze. Coś na drugim planie głównego wydarzenia. Coś nieoczywistego, ale właśnie przez to tak interesującego. Nie chodzi bynajmniej o to, by umniejszać wpływ techniki i wiedzy o robieniu zdjęć. Są one bardzo ważne, ponieważ tylko z ich pomocą można robić dobre fotografie. Niemniej jednak w fotografowaniu czasami dobrze jest też spróbować czegoś innego. Opuścić swoją strefę komfortu i sprawdzić, co też z tego wyjdzie. Takie doświadczenie również jest cenne w dalszym fotograficznym rozwoju. Dostarcza też wielu emocji, które zwiększają wrażliwość i przyczyniają się do robienia jeszcze lepszych zdjęć w przyszłości.

No Comments, Be The First!